Przepis na falafele jest banalnie prosty, dlatego przygotowuje je przynajmniej raz w miesiącu. Średnio z 500g cieciorki wychodzi 35 złocistych kuleczek – zapas w sam raz na cały tydzień 🙂
Składniki:
- sucha ciecierzyca – paczka 400g / 500g
- czosnek – 3 ząbki
- natka pietruszki
- ziarna kolendry
- przyprawa curry
- mielona ostra papryka
- olej rzepakowy do smażenia.
Przygotowanie:
Suchą ciecierzycę należy namoczyć – najlepiej 24h (min. cała noc) w zimnej wodzie.
Do malaksera wrzucamy przyprawy (czosnek, natkę z pietruszki, kolendrę, curry, paprykę) i mielimy.
Następnie odcedzamy cieciorkę i dodajemy do przypraw (najlepiej robić to w małych porcjach) i miksujemy. Początkowo będzie krucha ale po dłuższej chwili zacznie się kleić. Taka właśnie ma być.
Do garnka wlewamy olej – dużo oleju – nasze falafele smażymy na głębokim tłuszczu. W międzyczasie zaczynamy formować kuleczki – mniej więcej rozmiarów orzecha włoskiego (albo minimalnie większe). Wielkość ma znaczenie na czas smażenia. Mniejsze smażymy krócej – 7-8 min, a większe ok 10 min aż staną się złociste a nawet brązowawe. Gotowe kuleczki wykładamy na papierowy ręcznik by odsączyć je z tłuszczu.
Falafele to świetny dodatek do ryżu, kasz czy nawet makaronu. Dobrze komponuje się z warzywami i sosem musztardowym.
Smacznego 🙂