Nie jest to pierwszy ani zapewne ostatni artykuł o tym jak znaleźć czas na bieganie ale mam nadzieje że dowiesz się czegoś nowego.
Bieganie to sport o najmniejszym „progu wejścia”. Wystarczą buty (przynajmniej na początek) i gotowe, możemy biec.
„Schody” zaczynają się gdy chcemy biegać regularnie (kilka razy w tygodniu) i osiągać dobre wyniki mając rodzine, dom, pracę i długą listę codziennych zajęć i obowiązków.
Sam się zastanawiałem kiedy najlepiej trenować tak aby wykonywać treningi regularnie
Biorąc wszystkie „za i przeciw” wybór padł na poranne treningi. Dla niektórych może to być jeszcze środek nocy bo wstaje o 04:20.
Czemu taka godzina?
Bo:
– w 99% o tej porze uda mi się wykonać zaplanowany trening,
– wieczorem zawsze jest coś do zrobienia a dzień ma tylko 24h,
– mam później energię na cały dzień,
– bo na ulicach, drogach, ścieżkach jest praktycznie pusto,
– organizm się przyzwyczai, tylko trzeba go słuchać i dbać o niego,
– większość ultramaratonów zaczyna się o 4 rano i nie będzie to szokiem dla Twojego organizmu,
– nie jestem „nocnym Markiem”, nie siedzą przed komputerem lub TV po nocy,
– jestem w domu gdy mój syn się budzi (99%:)
To chcesz trenować czy nie ?
Wydaje mi się że każdy znajdzie czas na regularny trening tylko musi to dobrze zaplanować.
Dobra organizacja to klucz do sukcesu.
Zawsze wieczorem staram się przygotować ubranie biegowe, szot kofeinowy w postaci kapsułki i jeżeli jest to mocniejszy trening lekką przekąskę (w moim przypadku bułka z dżemem).
Rano pozostaje tylko ubrać się i gotowe, możemy trenować.
A jak to jest z tą motywacją???
Najlepiej znaleźć cel który chcemy osiągnąć + kilka mniejszych checkpointów np w postaci krótszych biegów sprawdzających.
Celem może być np. start w ultramarationie, złamanie jakiegoś konkretnego czasu na danym dystansie lub poprawa kondycji, wytrzymałości, wagi.
Gdy mamy „słabszy” dzień przypomnijmy sobie po co to robimy i że ten trening przybliża nas do osiągnięcia celu.
Po za tym pamiętaj że jak już udało się znaleźć czas na trening to go nie zmarnuj 🙂