
Marzec – 31 dni – 45 jednostek treningowych – plan wykonany.
Powoli zwiększam dystans poszczególnych treningów biegowych w tygodniu i zaczynam podkręcać tempo – koniec tej zimowej sielanki 😉
Trening rowerowy + ćwiczenia na mięśnie nóg powoli przynoszą efekty – większa siła i moc w nogach. Ku mojemu zdziwieniu jestem bardziej zregenerowany i mniej zmęczony – może lepiej śpię ? 😉
Marzec w liczbach:
Bieganie – 411 km
Zajęcia z rozciągania – w sumie 2h
Trening obwodowy – 3h 10 min
Kolarstwo stacjonarne – 341 km
