Nie od dziś wiadomo że masło orzechowe jest bardzo lubianym składnikiem diety ultrabiegaczy.
Świetnie sprawdza się jako posiłek przed biegiem długodystansowym lub w jego trakcie.
Dostarcza dużą liczbę kalorii, białka, zdrowych tłuszczy, błonnika i witaminy E.
Bardzo długo robiłem masło orzechowe sam miksując w malakserze orzeszki ziemne (bez soli) do uzyskania odpowiedniej konsystencji gdyż masła dostępne w sklepach nie spełniały moich oczekiwań. Tak naprawdę chodziło o skład który nie do końca składał się w 100% z orzeszków a te produkty które miały być „idealnymi” kosztowały b.dużo.
Jednak ostatnio wpadło mi w ręce masło orzechowe firmy Sante, które zawiera 100% orzeszków, bez dodatku cukru, soli, oleju palmowego i do tego za bardzo przystępną cenę.
Jest to naprawdę super produkt, który jeszcze mi się nie „przejadł” a zjadłem już kilka kg 🙂 bo na stałe zagościł w mojej codziennej diecie.
Zdecydowanie polecam to masło orzechowe. Jest dostępne w dwóch wersjach — > Smooth i Crunchy