Na pewno każdy się zastanawiał co jeść przed treningiem a szczególnie gdy trening wykonujemy wcześnie rano (koło 5).
Trzymając się prawidłowych zasad odżywiania to taki posiłek powinniśmy zjeść conajmniej 1,5h przed czyli przypadku treningu wczesnym rankiem grubo przed 4 🙂 nierealne 🙂
Wiele razy podchodziłem do tego tematu, eksperymentowałem (co zawsze polecam robić) i szukałem posiłku idealnego.
Poranny posiłek nie może być ciężko strawny i musi szybo dostarczyć nam potrzebnej energii.
Bułka pszenna, banan, woda z miodem, izotonik, mała porcja owsianki lub całkowicie na czczo, testowałem różne rozwiązania ale zawsze coś było nie tak.
Po wielu testach i próbach wydaje mi się że znalazłem posiłek który mi odpowiada „w sam raz”.
Jeżeli trening jest lekki lub wiem że wystarczy mi energii z dnia poprzedniego to biegnę bez posiłku.
W przypadku mocniejszych sekcji (interwały lub bieg ze stałym mocnym tempem) zjadam bułkę pszenną z dżemem 100% owoców. Jest to lekki posiłek który nie obciąża żołądka, szybko trawiony dostarczający odpowiednią porcję węglowodanów.
Jeżeli zaś w planie mam dłuższe wybiegania 20+ km, posiłkiem jest bułka pszenna z połową banana i masłem orzechowym. Idealny posiłek który dostarczy nam szybko węglowodanów na pierwszą część aktywności a tłuszcze zawarte w maśle orzechowym energii na drugą część.
Takie posiłki stosuję już od dłuższego czasy i sprawdzają się świetnie przed treningiem jak i zawodami.